niedziela, 1 września 2013

Brownie z miętą

Muszę się przyznać, że nigdy nie piekłam tzw. murzynka, ale za to upiekłam nie tak dawno brownie, które jest odpowiednikiem pierwszego ciasta i to łatwiejszym, szybszym w wykonaniu. Moja mama, gdy spróbowała pierwszy kawałek od razu stwierdziła, że jest nawet lepsze w smaku. 
Przepis podstawowy pochodzi z kotlet.tv. Już przy pierwszym podejściu dodałam coś od siebie, czyli miętę i tak się przyjęło, więc polecam drobną modyfikację. 


 Składniki:

  • 3 tabliczki czekolady gorzkiej (można jedną zamienić na mleczną)
  • 200 g masła
  • 6 dużych jajek
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 2/3 do 1 szklanki cukru
  • garść świeżej mięty
Wykonanie:

  1. W garnku gotujemy wodę, na to stawiamy miskę, do miski wrzucamy masło i czekoladę i w ten sposób stapiamy. Po kilku minutach mieszamy do całkowitego połączenia.
  2. Jaja wrzucamy do miski, dodajemy cukier i  moment miksujemy. Do jajek dajemy mąkę i jeszcze miksujemy.
  3. Łączymy ciepłą masę czekoladową (ale nie gorącą) z jajkami i dokładnie mieszamy.
  4. Ciasto trzeba dobrze wymieszać, na tym etapie dodajemy posiekaną miętę.
  5. Przekładamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia, wstawić do nagrzanego do 180st piekarnika. Pieczemy 20-25 minut (ciasto warto sprawdzić patyczkiem, środek może być wilgotny, wierzch musi być suchy).
  6. Gotowe, smacznego.
 

3 komentarze:

  1. jestem w kolejce do spróbowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepis wpisany już do mojego magicznego zeszyciku i aż nie mogę się doczekać wypróbowania go!

    OdpowiedzUsuń