Zaczęła mi się udzielać świąteczna atmosfera. Powoli robię stroiki, w domu "rozsiewam" zimowo-świąteczne zapachy. I dziś naszła mnie ochota na upieczenie kruchych ciasteczek, takich z korzenną nutką. Ciasteczka są słodkie, kruche i odpowiednio aromatyczne by upiec je nawet na święta. Przechowujemy je do tygodnia w szczelnym pudełku lub słoju. Przepis inspirowany podstawowym przepisem na kruche ciasteczka z Moje Wypieki.
Na początku był chaos, a później Bóg pozwolił ludziom gotować...
piątek, 27 listopada 2015
środa, 18 listopada 2015
Chlebek bananowy
Od jakiegoś czasu zbierałam się w sobie by upiec chlebek bananowy. Niemal na każdym kroku spotykałam się z nim w magazynach, książkach, programach i mediach społecznościowych. To był znak, że trzeba w końcu spróbować. Jednak przepisy, które wpadały mi w ręce były zróżnicowane. Często lista składników była dość długa, a gdy taką widzę, to zwykle sobie odpuszczam (tak wiem, mało profesjonalne). Wszystko do czasu, trafiłam na przepis prosty o małej liczbie składników. Jestem przekonana, że większość tych składników macie w domu. Mąż uwielbia bananowe wypieki i desery, więc ochoczo podeszłam do znalezionej receptury. Był to strzał w dziesiątkę. Przelewając surowe ciasto do formy musiałam się powstrzymywać by go nie zjeść.
Przepis pochodzi z książki Rodzinne przysmaki Kerryann Dunlop, uczennicy Jamie Olivier'a. Podaje, że ciasto może stać zamknięte w szczelnym słoju (lub innym pojemniku) do 3 dni. Uwierzcie mi, bardzo szybko znika. Jest puszyste, delikatnie bananowe, słodkie, takie w sam raz. Można śmiało upiec na wizytę gości, ponieważ w swej prostocie wygrywa smakiem. Bardzo dobrze smakuje podawane z mlekiem.
sobota, 7 listopada 2015
Białe czekoladki z płatkami kwiatów
Nie wiem jak Wy, ale ja lubię robić bliskim prezenty od serca. Często wolę zrobić jakieś smakołyki i je pięknie udekorować niż kupować byle co. Niedawno moja mama miała urodziny, postanowiłam przygotować dla niej coś wyjątkowego (dodam, że prezent dotrze dopiero dziś wieczorem do rąk mamy). Pomyślałam, że zrobię czekoladki z płatkami kwiatów - takie 2 w 1. Do tego celu wykorzystałam białą czekoladę, płatki nagietka i chabra oraz foremki do lodu z IKEA. Suszone kwiaty możecie kupić w aptece lub w sklepie zielarskim, albo na stoiskach ze zdrową żywnością.
Do czekoladek możecie dodać różne rzeczy: płatki kwiatów, orzechy, suszone owoce, ozdobne posypki. Wszystko zależy od Was, a także od tego komu podarujecie czekoladki. Jest to bez wątpienia prosty, ale pełen miłości prezent, przygotowany od początku do końca przez nas.
To pierwsze czekoladki w moim wykonaniu, ale nie zamierzam na tym zaprzestać. Z czasem planuję nauczyć się robić czekoladki z nadzieniem i będę walczyć z pralinkami, truflami itp.
Mam nadzieję, że się skusicie na przygotowanie takich słodyczy.
Etykiety:
biała czekolada,
chaber,
czekolada,
czekoladki,
deserowo,
desery,
jadalne kwiaty,
nagietek,
płatki kwiatów,
pralinki,
słodkie prezenty,
słodkości,
słodycze
Subskrybuj:
Posty (Atom)