poniedziałek, 16 grudnia 2013

Kiełki

Czy w Waszym menu można znaleźć kiełki? W moim tak. Rzecz jasna nie jem ich regularnie i nałogowo, raczej można to porównać do sinusoidy, jem, nie jem... Czasami kupuję gotowe mieszanki kiełków, a jak mam trochę więcej chęci i odpowiednie nasiona, to samodzielnie hoduję. Do tego celu mam kiełkownicę poziomową, która umożliwia jednoczesną uprawę kilku rodzajów.Nie martwcie się, jest wiele sposobów na uprawę kiełków bez specjalnych naczyń. Porady jak hodować kiełki znajdziecie tutaj.
O zaletach kiełków chyba nie muszę wspominać, są cennym źródłem mikroelementów i witamin. Co do zastosowania, osobiście używam ich jako dodatku do kanapek i do sałatek. Wybór nasion jest duży, trzeba jedynie pamiętać, aby były przeznaczone właśnie do kiełkowania (te do wysiewu w gruncie są specjalnie zaprawiane chemicznie). Szeroka gama smaków pozwala na to, aby każdy znalazł coś dla siebie. Np. Kiełki brokuła są delikatne, rzodkiewki bardzo ostre, a słonecznika mają posmak słonecznika. Wybór należy do Was, warto spróbować. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz