Ceramika

Ostatnio w Bolesławcu było XIX święto ceramiki. Zapewne większość z Was zna bolesławieckie wyroby, które cieszą się dużą popularnością również w Azji oraz USA. 

Moja rodzinka uczestniczyła w tym wydarzeniu i sprawiła mi piękny prezent, a mianowicie formę na babeczki. Jest to autorski, unikatowy wzór, aż strach piec w tym cudownym naczyniu. Dziś tylko zaprezentuję formę, a pierwsze wypieki muszą poczekać na spokojniejszy okres.

P.S. 

Przez najbliższy tydzień, dwa mogę mniej publikować, ze względu na przygotowania do ślubu siostry.

Paluszki z pesto

Prostota wykonania, przyjemność chrupania. Paluszki robimy z ciasta francuskiego i pesto, co warto zawsze mieć w lodówce. Sprawdzają się w każdej sytuacji, czy to wizyta niezapowiedzianych gości, czy spotkanie ze znajomymi.

Drugie życie puszek

Czasami zostają nam puszki po różnych produktach. U mnie są to najczęściej puszki po tuńczyku i oliwkach. Możemy je wyrzucić jak zwykle, ale też wykorzystać, choćby na świeczniki. Ich wygląd zależy tylko od nas, a naprawdę dobrze wyglądają.

Wykonanie:

Puszki oczyszczamy z naklejek i przecieramy papierem ściernym lub malujemy w dowolny sposób. Następnie wywiercamy lub wycinamy otwory. Jeżeli zostają gdzieś ostre, wystające krawędzie, to koniecznie musimy je zagnieść. Warto podkleić puszkę korkiem, filcem czy też innym materiałem, aby nie niszczyć mebli.

Odrobina cukru

A dokładnie - cukru waniliowego i lawendowego. Zapewne większość z Was kupuje gotowy cukier waniliowy, który można w prosty sposób przygotować samodzielnie. Cukier waniliowy, czy też lawendowy urozmaica świat wypieków, a także smak kawy. Gorąco zachęcam do przyrządzenia cukru, ponieważ jest bardzo aromatyczny i atrakcyjny wizualnie.

I Opcja waniliowa

Kruche ciasteczka z marmoladką

Łatwy i przyjemny w wykonaniu przepis na smaczne kruche ciasteczka. Znikają zanim wystygną, więc radzę od razu upiec więcej.

Makaron z gorgonzolą

Celowo nie sprecyzowałam jaki makaron, ponieważ są różne opcje. Przedstawię dwie preferowane przeze mnie.

Pierwszy makaron, to spaghetti al nero di seppia. Jego barwa jest dość intrygująca, czarna. Swój kolor zawdzięcza naturalnemu barwnikowi, który pozyskiwany jest z mątwy morskiej.

Drugi zaś, to dobrze znane i lubiane penne.

Po prostu kokos

Nie wiem czy kiedykolwiek skusiliście się na zakup orzecha kokosowego, a jeżeli nie, to czas to zmienić.

"Obsługa" jest dość prosta, a smak świeżego bielma nieporównywalny z wiórkami. Gorąco polecam, nawet tym dbającym o linię, ponieważ kokos jest bogaty w dobre tłuszcze oraz całą rzeszę witamin i minerałów. Ponoć powoduje uczucie sytości (sprzyja utrzymaniu wagi) i dobroczynnie wpływa na nasz układ odpornościowy.

Dżem z cukinii

Niektórzy z Was zapoznali się już z jego smakiem, ale dla wielu pozostaje kontrowersyjny. Bez obaw, dżem jest słodki i bardzo szybko znika - w większości przypadków. Ze względu na to, że cukinia jest mało wyraźna, służy nam jako "podkładka", a smakiem możemy manipulować. Istnieją trzy warianty, każdy z nich jest godny polecenia.

P.S. Przepis zawdzięczam znajomej - Asi Z.

Powitanie

Pierwszy post ma mi pomóc w oswojeniu się z wizją prowadzenia bloga. 

Wiele osób zachęcało mnie do zrobienia tego pierwszego kroku i tak właśnie dla Was, zainteresowanych chcę prowadzić nieregularnego bloga przede wszystkim o moich podbojach kulinarnych. Ma to być miejsce, w którym znajdziecie interesujące Was przepisy bądź kulinarne inspiracje.

Większość przepisów nie jest mojego autorstwa, dlatego zawsze będę odsyłać w takim przypadku do źródła.