Krótka notka o Święcie Miodu i Wina w Przemkowie. Serdecznie polecam, impreza odbywa się co rok w ostatni weekend września. Program jest zwykle bogaty, ale najważniejsza jest różnorodność i dostępność miodu. Jest w czym wybierać. Oprócz miodów w płynnej postaci, można też nabyć pyłek, pierzg, kosmetyki na bazie propolisu, maści, świeczki, a także wszelkie potrzebne sprzęty pszczelarskie. Wina niestety jest niewiele, ale za to pyszne miody pitne, wina m. in. z czarnego bzu, aronii, jarzębiny. Nie chcę się rozpisywać, po prostu zapraszam za rok.
Na początku był chaos, a później Bóg pozwolił ludziom gotować...
niedziela, 29 września 2013
sobota, 28 września 2013
Francuskie z jabłkiem i pomarańczą
Pozostając w złotej tonacji na deser ciastka francuskie z jabłkiem i pomarańczą. Zrobione na szybko.
Złoty środek
Złoty ze względu na kolor jak i na działanie. Mowa o wodzie z miodem i cytryną. Sezon przeziębień w pełni, a picie herbaty z cytryną wydaje się dobrym rozwiązaniem, choć niekoniecznie. Z herbatą jest tak, że wysusza, gdy nam chodzi o to, aby organizm nawodnić. Dlatego dobrym rozwiązaniem, nie tylko w czasie choroby, jest taka mikstura, która ma kojący wpływ na nasz organizm. Dobrze nawilża błony śluzowe, koi ból gardła, wspomaga procesy trawienne.
środa, 18 września 2013
Ciasteczka lawendowe
Niestety przez najbliższy czas nie będę publikować, ale teraz podam przepis na pyszne, wykwintne ciasteczka lawendowe. Przepis pochodzi z kotlet.tv.
czwartek, 12 września 2013
środa, 11 września 2013
Miodowiec - elowiec
Jak nazwa wskazuje jest to specjalność mojej mamy - jedna z wielu. Zyskał uznanie wszędzie tam gdzie dotarł. Co mogę więcej napisać o tym cieście? Warto spróbować.
Witaminowy mus
Po weselna regeneracja trwa, czas zacząć uzupełniać witaminy oraz wrócić do zdrowego odżywiania. Dlatego moi bliscy dziś dostali po szklaneczce lekkiego musu. Przygotowanie banalne o ile ma się blender lub coś podobnego.
wtorek, 10 września 2013
Łosoś zasypywany
Przepraszam za tak znaczne opóźnienie. Wesele siostry było tak niesamowite, że jeszcze nie ochłonęłam, było wspaniale.
Jednak nie o weselu będzie, a o łososiu. Ryba lubiana przez wiele osób i prawidłowo, ponieważ jest bogata w wiele składników odżywczych niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Kolor mięsa jest charakterystyczny, jak wszystkim wiadomo doczekał się swojego określenia, tak bardzo lubianego przez mężczyzn koloru łososiowego.
Jednak nie o weselu będzie, a o łososiu. Ryba lubiana przez wiele osób i prawidłowo, ponieważ jest bogata w wiele składników odżywczych niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Kolor mięsa jest charakterystyczny, jak wszystkim wiadomo doczekał się swojego określenia, tak bardzo lubianego przez mężczyzn koloru łososiowego.
Magda zapytała jak wybrać łososia, aby był świeży. Zasada jest prosta i należy ją stosować przy kupnie wszystkich ryb:
- oczy nie mogą być mętne i wklęsłe, powinny za to błyszczeć i być wypukłe
- skrzela ryby świeżej są zaróżowione, jeśli przybiorą barwę żółtą - brązową, to źle
- samo mięso (w przypadku łososia) powinno być mocno pomarańczowe, bez nalotu
- łuska ryby powinna błyszczeć
Wracając do przepisu, w ten sposób przyrządzają łososia mieszkańcy Skandynawii, ponoć przepis tradycyjny. Zyskał uznanie wśród wielu osób, mam nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu.
poniedziałek, 2 września 2013
Kanapki z pieczonym śledziem
Dzisiejsze śniadanie zaskoczyło domowników. Postanowiłam zaserwować coś z kuchni skandynawskiej ze względu na nagłe ochłodzenie i niezbyt sprzyjającą aurę.
Śniadanie uważam za najważniejszy posiłek, to ono nam daje energię na rozruch, dlatego warto zjeść coś pożywnego. Kanapki z pieczonym śledziem dla wszystkich miłośników ryb są dobrym rozwiązaniem. Ciepła forma śniadania i bardzo sycąca. Oczywiście nie polecam nadużywania tego typu posiłku, bo jak wiadomo - co za dużo, to niezdrowo.
niedziela, 1 września 2013
Brownie z miętą
Muszę się przyznać, że nigdy nie piekłam tzw. murzynka, ale za to upiekłam nie tak dawno brownie, które jest odpowiednikiem pierwszego ciasta i to łatwiejszym, szybszym w wykonaniu. Moja mama, gdy spróbowała pierwszy kawałek od razu stwierdziła, że jest nawet lepsze w smaku.
Przepis podstawowy pochodzi z kotlet.tv. Już przy pierwszym podejściu dodałam coś od siebie, czyli miętę i tak się przyjęło, więc polecam drobną modyfikację.
Subskrybuj:
Posty (Atom)